piątek, 2 stycznia 2015

Georg Streitberger

Helloł!


  Witam was bardzo serdecznie w nowym 2015 roku. Jak wam udał się Sylwester? U mnie nie było za ciekawie. Więc w sumie nie mam o czym opowiadać...
  Ostatnio u mnie w skrzynce pustki, ale mam jeszcze kilka grafów, które w najbliższym czasie opublikuje. Dzisiaj np. miałam fajny dzień, trochę prac organizacyjnych związanych z autografami, później wypad z siostrą na mega pyszne pizze, a na sam koniec sprzątanie łazienki :/
Ale nie martwcie się... Jakoś to przeżyłam xD
 
  Wraz z nowym rokiem postanowiłam wprowadzić kilka zmian... Może nie będzie ich dużo ale zawsze coś. Na początku jak widzicie przywitał was nowy wygląd bloga... Myślę, że jest ok. A co wy na to?
Później planuję wprowadzić nowy tak jakby system postów. Więcej informacji, adresów, wskazówek i oczywiście postaram się je częściej umieszczać :)
Mam nadzieję, że nowe zmiany wam się spodobają i sprawią, że będziecie jeszcze częściej i chętniej odwiedzać mojego bloga :)

A teraz coś o autografie, no bo w końcu o to w tym wszystkim chodzi :)
Jest to podpis austriackiego narciarza alpejskiego... Przesympatyczny człowiek, mówię wam!
Prośbę wysłałam na jego oficjalnym profilu na fb:

> https://www.facebook.com/Streitberger.Georg

Autograf znalazłam w skrzynce dokładnie po 19 dniach. Ale znów miałam radochę :)
A tutaj zdjęcia:



No to ja kończę na dziś. I życzę wam... spóźnione trochę ... Szczęśliwego Nowego Roku :)
Buziaki i wypchanych - Wasza Żaksonka :)


2 komentarze: